- Naszym zdaniem ta sprawa się nie skończyła, to, że minister Cieślak został zdymisjonowany, jest rzeczą oczywistą. To nie jest tylko i wyłącznie jedyna możliwa i wystarczająca kara. Złożyłem zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez ministra Cieślaka polegającego na przekroczeniu uprawnień – mówił podczas konferencji prasowej poseł Andrzej Szejna. To ciąg dalszy głośnej na całą Polskę sprawy zwolnienia naczelniczki poczty w Pacanowie. - Dymisja ministra to pudrowanie przestępstwa – wtórował mu poseł Marcin Kulasek.
Przypomnijmy: naczelniczka poczty w Pacanowie pożaliła się ministrowi w KPRM ds. samorządu Michałowi Cieślakowi na drożyznę, za co została dyscyplinarnie zwolniona z pracy. Ostatecznie negatywny bohater tych wydarzeń został poproszony o dymisję, którą złożył,a pokrzywdzona dalej wykonuje swoje obowiązki.
Afera w Pacanowie. Posłanka Falej składa wniosek do Komisji Etyki Poselskiej
- Mam nadzieję, że wreszcie prokuratura Zbigniewa Ziobry zajmie się zwykłymi sprawami Polaków, takimi jak prześladowanie w pracy, jak prześladowanie ze względu na poglądy polityczne – stwierdził poseł Lewicy.
Prócz złożenia zawiadomienia do prokuratury Andrzej Szejna skierował również wniosek o kontrolę tej sprawy ze strony Państwowej Inspekcji Pracy. Zdaniem polityka Lewicy doszło do naruszenia przepisów i mobbingu ze strony dyrektora regionu kieleckiego Poczty Polskiej.- Jestem przekonany, że te sprawy powinny zostać rozstrzygnięte na poziomie prokuratury, jak i PiP. W kraju demokratycznym nie może być tak, że ktoś jest karany za swoje poglądy polityczne, za to, że powie prawdę – ocenił.